To była wyjątkowa sesja rodzinna. Po pierwsze dlatego, że lada dzień miał mieć miejsce trzeci poród (domowy!), a mało kto decyduje się na wielodzietność. Po drugie dlatego, że oprócz cudownej rodziny, mogłam fotografować również dość nietypowe zwierzęta, jakimi są alpaki. Zakochałam się w tych sympatycznych i mięciutkich stworzeniach. To byli czarujący modele! Dla nas to nietypowa, a dla nich naturalna fotografia rodzinna.